26.05.2023, 00:01
Chelsea Londyn zapewniła sobie awans do meczu finałowego zmagań Pucharu Ligi Angielskiej! Po niezwykłym starciu gracze szkoleni przez Thomasa Tuchela dali radę zwyciężyć Tottenham Hotspur rezultatem 1 do 0! 589
Wielbiciele z Wysp Brytyjskich w środowy wieczór zwrócili swój wzrok w kierunku pojedynku, który rozegrany został pomiędzy Chelsea Londyn, a Tottenhamem. Stawka środowego starcia była naprawdę wysoka, ponieważ wygrany półfinałowej rywalizacji miał wywalczyć kwalifikację do finału Pucharu Angielskiej Ligi! Chelsea, która zwyciężyła rezultatem dwa do zera na Stamford Bridge w pierwszym pojedynku tych dwóch zespołów była dużo bardziej zdeterminowana. Wszyscy wiedzieli jednak, iż w rewanżowym pojedynku nie będzie brakowało fascynujących momentów. Nic bardziej mylnego od pierwszego do ostatniego gwizdka kibice piłki nożnej mieli możliwość podziwiać fenomenalne starcie. Gracze prowadzeni przez Conte Antonio bez żadnych wątpliwości liczyli na dobry rezultat, jednak ekipa londyńska Chelsea bardzo szybko ruszyła do ataku. Gracze Tuchela wyszli na prowadzenie już w osiemnastej minucie, gdy po fantastycznym dośrodkowaniu Mounta futbolówkę do bramki skierował Reudiger.www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www, www
Bez cienia wątpliwości był to fenomenalny start meczu dla Chelsea z Londynu, która znacznie zbliżyć się zdołała w taki sposób do wielkiego finału Pucharu Ligi Angielskiej. Zawodnicy Tottenhamu Londyn od tego momentu odrobić musieli już 3 trafienia, aby choćby doprowadzić do dodatkowego czasu gry. To było niesamowicie trudne zadanie. Zasiadający na stadionie w Londynie fani mogli mieć także bardzo dużo pobudek do niezadowolenia z powodu VAR. Sędzia prowadzący ten pojedynek aż dwa razy wskazywał na rzut karny dla ekipy gospodarzy, jednakże dwa razy też musiał zarządzenie te anulować po analizie sytuacji przy pomocy VARu. Nimo przeciwności losu gracze londyńskiego Tottenhamu wciąż starali się o pozytywny wynik i byli w stanie nawet strzelić bramkę. Lecz w tej sytuacji po raz kolejny musiał interweniować VAR i sędzia prowadzący to spotkanie zasygnalizował, iż kapitan wicemistrzów Europy w chwili zagrania znajdował się na spalonej pozycji. Londyńska Chelsea na sam koniec zwyciężyła tą batalię rezultatem 1 do 0 i wystąpi w wielkim finale Pucharu Ligi Angielskiej, gdzie jej oponentem będzie Arsenal FC lub Liverpool FC.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy